Cupra Tavascan Extreme E Concept wygląda świetnie i jest nową, wyścigową bronią Hiszpanów
Na Bornie i UrabanRebel Koncepcie Cupra nie zakończyła prezentacji nowości na targach IAA w Monachium. Do grona nowości dołączył Tavascan Extreme E Concept, który będzie nową bronią hiszpańskiego zespołu w formule Extreme E. Oj jest na co popatrzeć.
07.09.2021 | aktual.: 10.03.2023 15:27
Cupra jako jedna z pierwszych marek zadeklarowała w zeszłym roku uczestnictwo w wymagającej formule Extreme E, która polega na rywalizacji elektrycznych terenówek w wyścigach offroadowych. Teraz Hiszpanie pokazali nowy model – Tavascan Extreme E Concept, który ma zastąpić e-Cuprę ABT XE1.
Sama stylistyka wyścigowego Tavascana robi piorunujące wrażenie. Aż kusi, żeby wystartować nim w Rajdzie Dakar. Już na pierwszy rzut wyróżniają się charakterystyczne światła złożone z trzech trójkątów (podobnie jak tylne światła) oraz przedni spojler podparty centralnym "nosem".
Wbrew popularnej w świecie wyścigów modzie nadwozie nie jest w całości z włókna węglowego, a wykorzystuje tworzywo wzmacniane włóknami lnu. To coraz powszechniej stosowany materiał, który przy okazji podkreśla ekologiczny wymiar takiego auta.
Co więcej, wiele komponentów, w tym części nadwozia, powstało za pomocą druku 3D, co pozwala nie tylko na większą zdolność adaptacji, ale także możliwość szybkiego odtworzenia w razie awarii – można je wydrukować w 6 godzin.
Jeśli chodzi o szczegóły techniczne, Tavascan Extreme E Concept został wyposażony w akumulatory litowo-jonowe, których pojemność wynosi 54 kWh. Dla lepszego rozkładu masy zlokalizowano je za kokpitem. Cupra przyspiesza od 0 do 100 km/h w ok. 4 sekundy i spełnia tym samym wymogi formuły Extreme E.
Oczywiście zastosowanie nazwy nawiązującej do zapowiadanego SUV-a nie jest tu przypadkowe. Chociaż prototyp Tavascana, który ma pojawić się w 2024 r., został już ujawniony, produkcyjny model ma także czerpać inspiracje stylistyczne z offroadowej wyścigówki. Oby drogowy model był równie interesujący.