Huby do ładowania przy autostradach. Ma zniknąć pięć białych plam
Elektryfikacja postępuje, ale nie da się jej osiągnąć bez rozwoju infrastruktury. Znane już są plany dot. europejskiej sieci autostrad. Tak sytuacja będzie wyglądać w Polsce.
30.03.2023 | aktual.: 30.03.2023 12:14
Wspólnota europejska osiągnęła porozumienie w sprawie ładowarek umieszczanych przy autostradach i drogach ekspresowych należących do tzw. Transeuropejskiej Sieci Transportowej (TEN-T). Łączy ona największe miasta Unii drogą lądową, kolejową i wodną.
Hub co 60 km
Porozumienie zakłada, że przy autostradach i drogach ekspresowych powstaną huby ładowania samochodów rozmieszczone co 60 km (dla aut ciężarowych: do 120 km). W pierwszym etapie, do 2026 roku, moc hubu ma wynosić 400 kW, od 2028 roku ma to być co najmniej 600 kW.
– Szacujemy, że jest pięć lokalizacji w Polsce, gdzie istniejące stacje ładowania aut osobowych przy autostradach i drogach ekspresowych należących do sieci TEN-T, znajdują się w odległości większej niż 60 km. Tam konieczna będzie budowa nowych hubów – ocenia Grigoriy Grigoriev, dyrektor generalny Power Dot w Polsce.
"Białe plany" na mapie stacji ładowania znajdują się w okolicach skrzyżowania A2 z S3, między Poznaniem a Koninem w rejonie A2, między Płońskiem a Mławą w rejonie S7, między Ostrowią Mazowiecką a Suwałkami wzdłuż budowanej ekspresówki S61, a także między Bielsko-Białą a Zwardoniem w rejonie S1.
Czas: co najmniej dwa lata
Do 2030 roku Polska powinna mieć 120 hubów, przy założeniu, że będą one budowane po dwóch stronach autostrady. Samo kryterium lokalizacji spełnia obecnie ok. 150 obiektów. Znakomita większość tych stacji nie dysponuje jednak mocą 400 kW. Takim wynikiem może pochwalić się zaledwie 10 z nich.
– W przypadku tworzenia hubów o mocy 400 czy 600 kW, najprawdopodobniej konieczne będzie wystąpienie do operatora sieci dystrybucji o nowe warunki przyłączeniowe, a także zbudowanie stacji transformatorowej. Czas realizacji takiej inwestycji to ok. 2 lat – ocenia szef Power Dot w Polsce.
Jednolita płatność
Unijne porozumienie zawiera też kwestię płatności za ładowanie. Operatorzy ładowarek będą zobligowani do wprowadzenia płatności kartą, bez obowiązku pobierania aplikacji danej firmy.