Jak na polskich drogach sprawdza się samochód elektryczny?

Czy samochód elektryczny na polskich drogach radzi sobie tak dobrze, jak w innych krajach? Z jednej strony na usta ciśnie się odpowiedź "tak", w końcu nie odstajemy szczególnie od innych państw UE. Jednak z drugiej trzeba powiedzieć "nie", gdyż różnice, mimo że nie tak wielkie jak jeszcze kilka lat temu, nadal występują. Sprawdź, czy "elektryki" w Polsce są opłacalne, o ile tańsze jest przemieszczanie się za ich pomocą, a także jak kreuje się przyszłość e-samochodów w Europie.

Źródło zdjęć: © materiały partnera

Czy "elektryk" w Polsce się opłaca?

Samochody elektryczne są kupowane z dwóch głównych powodów: chęci oszczędności na paliwie i ochrony środowiska. Mimo że 2022 i 2023 rok nie były najlepsze dla energetyki, głównie ze względu na wzrost kosztów węgla oraz gazu, to ceny prądu nadal są nieporównywalnie niższe od benzyny i ropy. Przyszłoroczna taryfa cenowa ma oscylować w granicach 740 zł netto / MWh, a przeciętne zużycie energii przez "elektryka" to 25 kWh / 100 km. Chwila matematyki i okazuje się, że przejechanie 100 kilometrów to koszt zaledwie 18,50 złotych. Mniej kolorowo wygląda to w przypadku samochodów spalinowych, gdzie cena to już około 50 zł / 100 km.

Pamiętaj, że są to wyliczenia szacunkowe. Prawdziwa oszczędność zależy od stylu jazdy kierowcy, rodzaju dróg (miejskie, autostrady) czy, rzecz jasna, modelu samochodu.

Reasumując: "elektryk" w Polsce się opłaca. I musi dojść do poważnego przełomu cenowego prądu, aby ta sytuacja się zmieniła. Mowa tutaj o samym tankowaniu, gdyż wiadomo – samochody elektryczne są drogie w zakupie, a naprawy też nie należą do najtańszych. Dużo zależy, jakby nie patrzeć, od szczęścia.

© materiały partnera

Jak jeździ się samochodem elektrycznym po Polsce?

"Elektryki" mają też sporo dodatkowych przywilejów. Mogą korzystać z tzw. buspasów, do ich dyspozycji przeznaczone są darmowe miejsca parkingowe, a także nie muszą martwić się strefami ograniczonego ruchu. Na papierze wygląda to świetnie, ale w rzeczywistości nie każdy na tym skorzysta. Bo o ile w dużych miastach faktycznie można natknąć się na pasy przeznaczone dla autobusów, a płatnych parkingów jest wystarczająco, to w mniejszych miejscowościach próżno ich szukać.

Jeśli mieszkasz w Warszawie, Krakowie czy innym dużym mieście, to w pełni wykorzystasz swój samochód elektryczny. Jeżeli jednak Twojemu miejscu zamieszkania bliżej do wsi, niż ogromnej metropolii, a poruszasz się głównie autostradami, to zmarnujesz jego potencjał. Nie wspominając już o poszukiwaniach stacji ładujących.

Przyszłość "elektryków" w Polsce

Ale pomyślmy też o przyszłości. Radni Warszawy podjęli decyzję, że od lipca 2024 roku niektóre części miasta zostaną objęte Strefą Czystego Transportu. To pierwszy krok w kierunku "zielonej Europy", której celem jest zwalczanie emisji CO2. Można mieć różne poglądy polityczne, ale spójrzmy prawdzie w oczy – prędzej czy później motoryzacja może zostać zdominowana przez "elektryki", które siłowo wyprą samochody spalinowe. Oliwy do ognia dolewa fakt, że od 2035 roku w UE nie będzie można rejestrować takich właśnie "kopcących aut".

Choć na razie właściciele samochodów spalinowych mogą spać spokojnie (wszak na większe zmiany przyjdzie nam poczekać wiele lat), to warto mieć z tyłu głowy myśl, że "elektryki" w przyszłości staną się codziennością.

© materiały partnera

Czy samochód elektryczny to dla Ciebie dobry wybór?

To indywidualna kwestia. Jeśli żyjesz w niewielkiej miejscowości, poruszasz się głównie autostradami, a dojeżdżasz tylko do pracy (i okazjonalnie – sklepu), to nie wykorzystasz w pełni potencjału samochodu elektrycznego. "Elektryk" jednak może być dla Ciebie strzałem w dziesiątkę jeżeli:

  • mieszkasz w dużym mieście, np. Warszawie lub Krakowie;
  • codziennie pokonujesz wiele krótkich dystansów;
  • często korzystasz w płatnych parkingów.

Jeśli chodzi o koszt tankowania – samochód elektryczny w Polsce jak najbardziej się opłaca. Przejechanie 100 kilometrów "elektrykiem" będzie kosztować Cię mniej więcej 18 zł i 50 gr, zaś autem spalinowym – około 50 złotych. Różnica jest więc ponad 2,5-krotna (w zależności od stylu jazdy kierowcy czy rodzaju dróg). Z pozostałych przywilejów, takich jak przemieszczanie się buspasami czy z postoju na darmowych miejscach parkingowych, w pełni skorzystają tylko mieszkańcy większych miejscowości. Dla osób mieszkających na terenach wiejskich, jeżdżących głównie autostradami, "elektryk" może okazać się niewykorzystanym potencjałem. Mimo to warto mieć na uwadze, że w przyszłości kraje UE zostaną zdominowane przez auta elektryczne. Wtedy z niedogodnościami, takimi jak drogie naprawy, trzeba będzie się po prostu pogodzić.

Materiał sponsorowany przez Majsteria.pl
Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda: nowy Mitsubishi Eclipse Cross i Grandis – nadciąga odsiecz
Pierwsza jazda: nowy Mitsubishi Eclipse Cross i Grandis – nadciąga odsiecz
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Yangwang U9 Xtreme pokonał Xiaomi. Nowy rekord Nürburgringu
Yangwang U9 Xtreme pokonał Xiaomi. Nowy rekord Nürburgringu
Pierwsza jazda: Leapmotor B10 kusi ceną i wyposażeniem. A co z resztą?
Pierwsza jazda: Leapmotor B10 kusi ceną i wyposażeniem. A co z resztą?
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
Pierwsza jazda: Volvo ES90 - dla nowej generacji klientów
Pierwsza jazda: Volvo ES90 - dla nowej generacji klientów
Pierwsza jazda: Kia EV4 - kluczowy model w elektrycznym segmencie
Pierwsza jazda: Kia EV4 - kluczowy model w elektrycznym segmencie
Gigant inwestuje w Polsce. Wiemy, czemu chce produkować u nas
Gigant inwestuje w Polsce. Wiemy, czemu chce produkować u nas
Czy używane Tesle staniały przez Elona? Jeden model trzyma wartość jak szalony
Czy używane Tesle staniały przez Elona? Jeden model trzyma wartość jak szalony
Oto nowe auto z Chin. Zapomnieli, że zdjęcia pojawią się w sieci
Oto nowe auto z Chin. Zapomnieli, że zdjęcia pojawią się w sieci