Mercedes ma sposób na Chiny. Unika "irracjonalnych" działań konkurencji

Mercedes ma sposób na Chiny. Unika "irracjonalnych" działań konkurencji

Mercedes-AMG EQE SUV 53
Mercedes-AMG EQE SUV 53
Źródło zdjęć: © WP Autokult | Mercedes-Benz AG, Communications & Marketing, photo by Daniel Maurer on behalf of Mercedes-Benz AG
Kamil Niewiński
28.07.2023 16:42, aktualizacja: 28.07.2023 19:29

Wojna o chiński rynek motoryzacyjny w obliczu wzrostu tamtejszych rodzimych marek nabiera tempa. Mercedes woli jednak trzymać karty przy sobie i powalczyć nie o szybki zastrzyk gotówki, a o korzyści w dłuższej perspektywie.

Chiny to bez wątpienia najważniejszy rynek dla producentów samochodów na świecie. Wszystko z uwagi na jego wielkość – w 2022 r. w Państwie Środka sprzedano ponad 23,5 mln egzemplarzy. Dla porównania, drugie w tym zestawieniu Stany Zjednoczone zakończyły rok z dorobkiem ponad 13,6 mln sprzedanych samochodów. Dysproporcja jest więc naprawdę znacząca.

Nic również dziwnego w tym, że europejskie koncerny martwią się rosnącą popularnością chińskich marek, które zaczynają skutecznie przejmować swój ojczysty rynek. Na tym jednak nie mają zamiaru kończyć, coraz śmielej poczynając sobie również na Starym Kontynencie. Cóż, apetyt rośnie w miarę jedzenia. Nie oznacza to jednak, że blady strach padł nagle na wszystkie europejskie marki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dość spokojną politykę wydaje się prowadzić Mercedes, który w przeciwieństwie do niektórych producentów nie ma zamiaru wchodzić w wojnę cenową. Najważniejszym priorytetem Niemców jest przede wszystkim utrzymanie niezależności i tworzenie w 100 proc. swoich samochodów, bez pomocy chińskich dostawców. Brzmi to jak szpilka wbita w Audi.

Nie sądzę, że powinniśmy zdobywać udziały w chińskim rynku irracjonalnymi działaniami w kwestii cen. To nie jest nasza polityka. Nie przekazujemy zadania tworzenia Mercedesa przyszłości innemu OEM [zewnętrznemu producentowi – przyp. red.] – to zadanie pozostaje w naszej roli. Postanowiliśmy też uzbroić się w strategiczną cierpliwość.

Ola Kalleniusdyrektor generalny Mercedes-Benz

Jaki jest więc cel Mercedesa? Jak podają we wspólnym raporcie "Automotive News Europe" i "Reuters" – celem jest stabilne i ostrożne budowanie pozycji jako producenta premium oferującego zarówno bardzo dobre samochody spalinowe, jak i elektryczne. 

Rynek elektryków w Chinach bowiem drastycznie rośnie i to właśnie w nich, a mówiąc dokładniej w samochodach EV segmentu premium Mercedes upatruje swojej siły i możliwości sporych zysków długoterminowych. Wygląda to jak rozsądny plan w obliczu nieco chaotycznych ruchów europejskiej konkurencji marki ze Stuttgartu.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)