Nie Hyundai, nie Kia i jednak nie Nissan. Wiemy, z kim Apple też nie zrobi swojego auta

O rzekomym projekcie samochodu od Apple znowu robi się głośno. Jeśli wierzyć doniesieniom, firma z Kalifornii szuka partnera, który przygotuje dla niej elektryka. Teraz do producentów, których można skreślić z listy kandydatów, dołączył Nissan.

Leaf odjeżdżający w stronę zachodzącego słońca, podobnie jak nadzieje o aucie Apple zrobionym przez NissanaLeaf odjeżdżający w stronę zachodzącego słońca, podobnie jak nadzieje o aucie Apple zrobionym przez Nissana
Źródło zdjęć: © Fot. Mariusz Zmysłowski
Michał Zieliński

Samochód od Apple przepowiadany jest od lat, ale w ostatnim czasie plotki o jego powstaniu nabrały na sile. Najpierw pojawiła się informacja, że elektryczne, autonomiczne auto może zostać przygotowane przez Hyundaia. Później pojawiła się informacja, że jednak nie. Potem była mowa o Kii. I znów – zaprzeczenie. Następny w kolejce był Nissan. Zgadnijcie, co się stało.

Serwis Motor1, powołując się na "Financial Times", informuje, że Apple zgłosiło się do Japończyków z propozycją zbudowania dla nich auta, ale ci odmówili. Kością niezgody okazało się logo. Firma z Cupertino chciała sprzedawać samochód jako swój, co nie pasowało Nissanowi. "Możemy dopasować ich usługi do naszego produktu, ale nie na odwrót" mówi cytowany przez FT Ashwani Gupta, COO Nissana.

Co to oznacza dla projektu iSamochodu? Na ten moment – nic konkretnego. Wiemy, że Apple nie zrobi auta z Hyundaiem, Kią i Nissanem. Bloomberg wcześniej mówił o przynajmniej 6 potencjalnych partnerach, co oznacza, że kalifornijska firma ma jeszcze opcje. Niewykluczone jednak, że premiera samochodu odbędzie się później, niż przepowiadały to wcześniejsze plotki.

Dotychczas była mowa o wprowadzeniu auta na rynek już w 2024 roku. Analitycy jednak studzą emocje. Coraz częściej słyszy się o debiucie w 2025 roku albo nawet później. Jeśli doniesienia medialne są prawdziwe, wszystko zależy od tego, czy Apple znajdzie partnera, który wyprodukuje auto pod dyktando firmy z Cupertino. A to – jak widać – może być trudne.

Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda: nowy Mitsubishi Eclipse Cross i Grandis – nadciąga odsiecz
Pierwsza jazda: nowy Mitsubishi Eclipse Cross i Grandis – nadciąga odsiecz
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Nowy rodzaj baterii to dopiero początek. Chińczycy mają spory apetyt
Nowy rodzaj baterii to dopiero początek. Chińczycy mają spory apetyt
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Yangwang U9 Xtreme pokonał Xiaomi. Nowy rekord Nürburgringu
Yangwang U9 Xtreme pokonał Xiaomi. Nowy rekord Nürburgringu
Pierwsza jazda: Leapmotor B10 kusi ceną i wyposażeniem. A co z resztą?
Pierwsza jazda: Leapmotor B10 kusi ceną i wyposażeniem. A co z resztą?
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
Pierwsza jazda: Volvo ES90 - dla nowej generacji klientów
Pierwsza jazda: Volvo ES90 - dla nowej generacji klientów
Pierwsza jazda: Kia EV4 - kluczowy model w elektrycznym segmencie
Pierwsza jazda: Kia EV4 - kluczowy model w elektrycznym segmencie
Gigant inwestuje w Polsce. Wiemy, czemu chce produkować u nas
Gigant inwestuje w Polsce. Wiemy, czemu chce produkować u nas
Czy używane Tesle staniały przez Elona? Jeden model trzyma wartość jak szalony
Czy używane Tesle staniały przez Elona? Jeden model trzyma wartość jak szalony