WAŻNE
TERAZ

Dron spadł koło ich wsi. Mówią, co słychać często w nocy

"Biedne" Porsche Taycan także dla Europy. Ma napęd tylko na tył i spory zasięg

Taycan - tak po prostu nazywa się nowy, bazowy wariant elektrycznego porsche, przeznaczony dla mniej wymagających klientów oraz tych, którym zależy głównie na dużym zasięgu. Będzie to też przy okazji najtańsza odmiana w gamie. Sukces murowany?

Bazowy Taycan może okazać się sporym sukcesem.Bazowy Taycan może okazać się sporym sukcesem.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński

"Biednego" Taycana poznaliśmy już kilka miesięcy temu. Pierwotnie debiutował jako specjalna wersja na rynek chiński. Ostatecznie jednak Porsche zdecydowało się wprowadzić go także do salonów w Ameryce Północnej i Europie. I bardzo dobrze, gdyż to bardzo ciekawe wydanie.

Porsche zaczęło z grubej rury prezentując Taycana w topowych odmianach Turbo S i Turbo, by potem uzupełnić gamę o wydanie 4S. Teraz do tego grona dołączy absolutna baza, z napędem tylko na tył, relatywnie słabym silnikiem i wydajnymi bateriami. Taka kombinacja ma owocować sporym jak na elektryka zasięgiem.

Gamę otworzy 326-konny (do 408 KM przy funkcji Overboost) wariant z akumulatorem o pojemności 79,2 kWh pozwalającym przejechać na jednym ładowaniu 430 km zgodnie z cyklem WLTP. Chętni mogą jednak zdecydować się na pakiet Performance Battery Plus - wówczas moc wzrośnie do 380 KM (do 475 KM przy funkcji Overboost), a zasięg za sprawą baterii 93,4 kWh do ponad 480 km. Zaletą większego akumulatora jest też możliwość ładowania mocą 270 kW zamiast 225 kW.

Co ciekawe, osiągi w obu przypadkach są identyczne - pierwsza setka pojawi się na liczniku po 5,4 sekundy, a prędkość maksymalna wyniesie około 230 km/h. Dla większości klientów powinny być to wystarczające osiągi na co dzień, a ci, którzy szukają emocji zawsze mogą nabyć któryś z mocniejszych i droższych wariantów.

Choć polskie ceny na razie pozostają tajemnicą, możemy ocenić różnice na podstawie niemieckiego cennika. Za Odrą bazowy Taycan to wydatek w wysokości 83 520 euro, podczas gdy 4S kosztuje minimum 106 487 euro. Różnica wynosi więc 22 967 euro, co w przeliczeniu na złotówki daje około 104 tys. zł.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Stellantis się wycofuje. Nie chce już samych elektryków
Stellantis się wycofuje. Nie chce już samych elektryków
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Nowy, elektryczny Mercedes GLC - niech stanie się światłość!
Nowy, elektryczny Mercedes GLC - niech stanie się światłość!
Idą nowe wymogi UE. Samochody mogą znów podrożeć
Idą nowe wymogi UE. Samochody mogą znów podrożeć
Polacy w Niemieckiej fabryce. Chcą zmian i miejsc w radzie zakładowej
Polacy w Niemieckiej fabryce. Chcą zmian i miejsc w radzie zakładowej
Tesla Model Y Performance wjechała do polskich salonów. "Telefony się urywają"
Tesla Model Y Performance wjechała do polskich salonów. "Telefony się urywają"
Test: Porsche Taycan Turbo S – król elektryków, wersja odświeżona
Test: Porsche Taycan Turbo S – król elektryków, wersja odświeżona
Na prawym fotelu w Mercedesie-AMG GT XX Concept po "świątyni prędkości" – rekord to dopiero początek
Na prawym fotelu w Mercedesie-AMG GT XX Concept po "świątyni prędkości" – rekord to dopiero początek