Range Rover Sport P400e HSE© fot. Mariusz Zmysłowski

Test: Range Rover Sport P400e - 400 zielonych koni

Mariusz Zmysłowski
18 sierpnia 2019

Zacznę od końca, bo oceny zawsze w testach podajemy na końcu. 10/10. Gdybym miał wybrać jeden samochód z dostępnych obecnie na rynku i jeździć nim przez lata, Range Rover Sport P400e byłby moim wyborem. I już wam wyjaśniam dlaczego.

Po 1.: to hybryda

Wiem, że teraz odezwie się spora grupa osób, która wyznaje religię "jeśli nie V8, to pieszo". Jednak czasy się zmieniają i liczę na to, że zmienia się też świadomość wielu ludzi. Przy całej mojej miłości do dużych silników, wybierając samochód, który będzie stanowił dla mnie główne auto, a nie weekendową zabawkę, wybrałbym hybrydę.

Mnie po prostu odpowiada, że kiedy rano przejeżdżam przez podwarszawskie osiedla, mogę to zrobić w ciszy. Gdy stoję w korku, nie zużywam niepotrzebnie paliwa. Gdy w drodze do pracy mijam szkołę i przyspieszam po przejechaniu po śpiącym policjancie, robię to bezszelestnie i bezemisyjnie.

Range Rover Sport P400e HSE
Range Rover Sport P400e HSE© fot. Mariusz Zmysłowski

Z punktu widzenia pragmatyka, powyższe sytuacje nie mają znaczenia. To kwestia dojrzenia do myśli, że świat nie skupia się tylko na nas – są też inni uczestnicy ruchu, mieszkańcy domów, które mijamy i stawiając na hybrydę lub auto elektryczne, robimy też coś dla otoczenia, nie tylko dla siebie.

Jeśli jednak chcecie patrzeć tylko na siebie, to Range Rover Sport P400e i tak ma coś do zaoferowania. To hybryda plug-in. PHEV ze stajni JLR pozwala przejechać nieco ponad 41 km na jednym ładowaniu. Z mojego punktu widzenia to oznacza, że mogę naładować auto do pełna w pracy (od 0 do 100 proc. w 7,5 h), wrócić do domu na prądzie i na prądzie dojechać do pracy następnego dnia.

Range Rover Sport P400e HSE
Range Rover Sport P400e HSE© fot. Mariusz Zmysłowski

Zużycie paliwa w takim cyklu wyniesie 0 l/100 km, jeśli noga nie opadnie wam za mocno na gaz. Jeśli auto będzie się wspomagało jednostką benzynową, nadal liczby będą bardzo małe. W moim przypadku obwodnica podniosła wynik z 0 do 3,2 l/100 km.

Codzienna jazda Range Roverem Sportem P400e jest więc bardzo oszczędna, jeśli tylko lubicie płynną, przepisową jazdę. A jeśli nie lubicie...

Po 2.: to mocna hybryda

Range Rover Sport P400e HSE
Range Rover Sport P400e HSE© fot. Mariusz Zmysłowski

Jeśli nie lubicie jeździć powoli, Range Rover Sport P400e i tak dostarczy wam narzędzia do szybkiego przemieszczania. Hybryda generuje tu w sumie 404 KM i 640 Nm. Sam silnik benzynowy to 2-litrowy, 300-konny motor. To pozwala rozpędzić ważącego ponad 2 tony SUV-a do 100 km/h w 6,7 s.

Do tego grzechem byłoby narzekać na brzmienie 2-litrowego silnika. Doładowana jednostka aż kipi pod maską w trakcie mocnego przyspieszania. Samo brzmienie nie jest może typowym dla rasowych, wielkich SUV-ów, ale jest na tyle satysfakcjonujące, że można obejść się bez ośmiu garów grających pod maską.

Po 3.: komfort

W ostatnich latach komfort w samochodach często jest definiowany różnymi elektronicznymi udogodnieniami. Jasne, mamy tu masaż w wentylowanym i podgrzewanym fotelu. I to dobry masaż, wielofunkcyjny, o niebo poprawiający komfort w długich podróżach.

Range Rover Sport P400e HSE
Range Rover Sport P400e HSE© fot. Mariusz Zmysłowski

Jednak to nie ten aspekt komfortu jest najcudowniejszy w Range Roverze Sporcie. Chociaż ten samochód jest pełen cyfrowych udogodnień i rozwiązań, jest komfortowy też z oldschoolowego punktu widzenia.

Fotele są cudownie miękkie, ultrawygodne. Nie chce się z nich schodzić. Do tego zawieszenie prowadzi ogromną karoserię niewyobrażalnie miękko nad powierzchnią asfaltu, nawet po sporych nierównościach.

Po 4.: przestrzeń

Range Rover Sport to salon. Auto jest długie i szerokie, dzięki czemu pasażerowie tylnej kanapy mają mnóstwo miejsca. Z kolei z przodu oprócz potężnego podłokietnika, zmieściły się dodatkowe, lotnicze podłokietniki indywidualne dla foteli.

Range Rover Sport P400e HSE
Range Rover Sport P400e HSE© fot. Mariusz Zmysłowski

Miejsca nie brakuje tu pod żadnym względem. Na nogi, nad głową, na szerokość. 5 osób może podróżować Rangem w bardzo dobrych warunkach.

Do tego hybryda nie zabrała miejsca z bagażnika. Do dyspozycji mamy nadal ogromny kufer o pojemności 780 litrów.

Po 5.: wykonanie

Range Rover Sport wysoko zawiesza poprzeczkę w segmencie luksusowych SUV-ów. Skóry są mięsiste, grubo przeszyte. Każde miejsce, którego się dotyka w trakcie użytkowania Sporta P400e, jest wykończone wysokiej jakości materiałami. Nawet jeśli to tworzywo, to dobre, miękkie, dobrze spasowane.

Range Rover Sport P400e HSE
Range Rover Sport P400e HSE© fot. Mariusz Zmysłowski

Coś, na co zwracam szczególną uwagę to praca przycisków i pokręteł. Sztukę "strojenia" tych wszystkich klików i pstryknięć do perfekcji opanowało np. Audi. Range Rover działaniem swoich instrumentów umieszcza swoją potężną hybrydę w pierwszej lidze w tej kategorii.

Obraz
© fot. Mariusz Zmysłowski

Po 6.: infotainment

Obraz
© fot. Mariusz Zmysłowski

Infotainment w moim range’u sporcie nie tylko nie wymagał przyzwyczajenia. Był przy tym bardzo efektowny. Dwuekranowa obsługa z pokrętłami o zmiennych funkcjach, zachodzących na dolny wyświetlacz to rozwiązanie nie tylko bardzo przemyślane, ale i świetnie wyglądające.

Wisienkę na torcie stanowi bardzo dobre audio Meridiana. Werbel w Take Five brzmiał, jakby grał tuż obok mnie, a wirujące dźwięki Nilsa Frahma w tym range roverze sporcie były jeszcze bardziej niepokorne i pełne niuansów, których wcześniej nie wychwyciłem.

Po 7.: cena (tak, serio)

Obraz
© fot. Mariusz Zmysłowski

Raczej nieczęsto zdarza się, że przy samochodzie za 400 tys. zł w plusach pojawia się cena. I owszem, to nie jest najtańsza odmiana. P400e pojawia się od poziomu wyposażenia SE. Mamy tutaj też do dyspozycji benzynową odmianę 3.0 R6, która dysponuje niemal identyczną mocą.

Najtańszy wariant silnikowy w wersji SE startuje od 337 tys. zł. To 2.0 R4 o mocy 300 KM, z napędem AWD. Hybryda jest znacznie droższa – kosztuje od 412 600 zł. Jednak porównywalną moc bez wspomagania prądem, czyli wspomniany 3.0 R6 generujący 400 KM, dostaniemy dopiero od 477 tys. zł. W hybrydzie dostajemy więcej, za mniej. To nie tylko bardzo dobry samochód, ale również, jak na tak luksusowy salon na kołach – bardzo dobrze wyceniony.

Nasza ocena Range Rover Sport P400e:
10/ 10

Range Rover Sport P400e - zdjęcia

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/37]

Range Rover Sport P400e - dane techniczne

Range Rover Sport P400e HSE (2019)

Silnik i napęd:

Układ i doładowanie silnika spalinowego:R4, doładowany 
Rodzaj paliwa:Hybrydowy: benzynowy+elektryczny 
Rodzaj hybrydy:Plug-in (PHEV) 
Ustawienie silnika spalinowego:Wzdłużnie 
Objętość skokowa:1997 cm³ 
Moc maksymalna silnika spalinowego:300 KM przy 5500 rpm 
Moment maksymalny silnika spalinowego:400 Nm przy 1500-4000 rpm 
Moc maksymalna silnika elektrycznego:105 kW (143 KM) 
Moment maksymalny silnika elektrycznego:275 Nm 

Moc maksymalna systemowa:

404 KM przy 5500 rpm 
Moment maksymalny systemowy:640 Nm przy 1500-4000 rpm 
Skrzynia biegów:8-biegowa, automatyczna 
Typ napędu:Na wszystkie koła (AWD) 
Hamulce przednie:Tarczowe, wentylowane 
Hamulce tylne:Tarczowe, wentylowane 
Zawieszenie przednie:Kolumna typu MacPherson 
Zawieszenie tylne:Niezależne 
Średnica zawracania:12.4 m 
Koła, ogumienie przednie:255/55 R20 
Koła, ogumienie tylne:255/55 R20 

Masy i wymiary:

Typ nadwozia:SUV 
Liczba drzwi:5 
Masa własna:2539 kg 
Ładowność:661 kg 
Długość:4879 mm 
Szerokość:Z lusterkami: 2220 mm
Bez lusterek: 2073 mm
 
Wysokość:1812 mm 
Rozstaw osi:2923 mm 
Rozstaw kół przód/tył:1692 / 1686 mm 
Głębokość brodzenia:850 mm 
Pojemność zbiornika paliwa:91 l 
Pojemność akumulatorów:13 kWh 
Pojemność bagażnika:780 / 1686 l 
Osiągi:
 Katalogowo:Pomiar własny:
Przyspieszenie 0-100 km/h:6,7 s 
Prędkość maksymalna:220 km/h 
Zużycie paliwa (miasto):b.d.3,2 l/100 km
Zużycie paliwa (trasa):b.d.

9,6 l/100 km (drogi krajowe+autostrada)

10,4 l/100 km (autostrada)

Zużycie paliwa (mieszane):3,0 l/100 km 
Maksymalny zasięg na prądzie:41 km 
Emisja CO2:69 g/km 
Test zderzeniowy Euro NCAP:nie był testowany 
Cena:
Cena egzemplarza testowego:431 400 zł za wersję wyposażeniową HSE 
Wersja silnikowa od:412 600 zł 
Model od:326 500 zł 
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)