Rząd przyjął projekt przepisów o hulajnogach elektrycznych i UTO. Będą nowe mandaty
Dziś są "wyjęci spod prawa", ale niebawem ma się to zmienić. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji przepisów, który wprowadza do polskiego prawa pojęcie elektrycznej hulajnogi oraz urządzeń osobistego transportu. Określono też stawki kar dla ich użytkowników.
26.01.2021 | aktual.: 13.03.2023 10:13
Wreszcie będą kimś
Polskie prawo nie nadąża za rozwojem technologicznym. Choć od kilku lat elektryczne hulajnogi stają się coraz bardziej popularne, w naszych przepisach wciąż nie uregulowano ich statusu. W konsekwencji policja zwykle traktuje ich użytkowników jak pieszych. Z kolei wyrok sądu, rozpatrującego sprawę wypadku, do którego doszło na warszawskim chodniku w 2018 r., głosił, że należy postrzegać ich raczej jako motorowerzystów. Niebawem niepewność może się skończyć. Rząd przyjął projekt nowelizacji, która ma wprowadzić do prawa tę kwestię i uregulować kilka innych.
Zgodnie z nowymi przepisami jazda hulajnogą elektryczną będzie bez żadnych dokumentów dozwolona dla osób pełnoletnich. Od użytkowników w wieku od 10 lat do 18 lat wymagane będzie posiadanie karty rowerowej lub prawa jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T. Dzieci poniżej 10. roku życia będą mogły korzystać z elektrycznej hulajnogi tylko w strefie zamieszkania i jedynie pod opieką dorosłej osoby.
Przyjęte przez rząd przepisy określają maksymalną prędkość, jaką będą mogły rozwijać hulajnogi, na 20 km/h. Użytkownik takiego pojazdu będzie miał obowiązek poruszania się ścieżką rowerową. Drogą będzie można jechać tylko wtedy, gdy obowiązujące na niej ograniczenie prędkości nie pozwala na rozwijanie prędkości wyższej niż 30 km/h. Jeżeli ulicą można jeździć szybciej, a nie ma ścieżki rowerowej, użytkownik hulajnogi będzie mógł poruszać się po chodniku, ale jadąc z prędkością zbliżoną do szybkości pieszych, a ponadto będzie zobowiązany do ustępowania im pierwszeństwa.
Uregulowano także kwestię parkowania elektrycznych hulajnóg. Na chodniku będzie można pozostawić ją tylko w miejscu wyznaczonym do tego celu przez zarządcę drogi. Jeśli go nie będzie, hulajnoga będzie musiała być zostawiona równolegle do krawężnika, w miejscu najbardziej oddalonym od skrajni jezdni. Co jednak ważne, dla pieszych będzie musiała wówczas pozostawać przestrzeń o minimalnej szerokości 1,5 m. W przeciwnym wypadku hulajnoga będzie mogła być usunięta na koszt właściciela przez straż miejską lub policję.
UTO
Urządzenia transportu osobistego to kolejna kategoria, którą wprowadzą znowelizowane przepisy. Chodzi o inne niż hulajnogi pojazdy z napędem (np. elektrycznym), które umożliwiają poruszanie się. Do kierowania UTO przez osoby w wieku od 10 lat do 18 lat wymagane będzie posiadanie karty rowerowej lub prawa jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T. Dla osób, które ukończyły 18 lat, dokument taki nie będzie wymagany. Dzieci poniżej 10 roku życia będą mogły korzystać z UTO jedynie w strefie zamieszkania i pod opieką dorosłej osoby.
Kierujący będą mieli obowiązek poruszania się po ścieżkach rowerowych, a graniczna prędkość dla takich pojazdów została określona na 20 km/h. Jeśli nie będzie ścieżki czy drogi rowerowej, użytkownik UTO będzie jechał chodnikiem. W tej sytuacji przepisy nakażą jazdę z prędkością właściwą dla ruchu pieszych i ustępowanie im pierwszeństwa.
Siłą mięśni
Znowelizowane przepisy wprowadzą również regulacje dotyczące osób korzystających z rolek, wrotek czy deskorolek, czyli urządzeń do poruszania się w pozycji stojącej, które napędzane są siłą mięśni. Ich użytkownicy będą mogli poruszać się ścieżkami rowerowymi i drogami dla rowerów. Dziś grozi za to mandat w wysokości 50 zł. Użytkownicy tzw. urządzeń wspomagających ruch będą mogli też jechać chodnikiem czy drogą dla pieszych, ale z prędkością zbliżoną do pieszych i będą musieli ustępować im pierwszeństwa. W tym przypadku nie ma ograniczeń wiekowych i nie będzie wymogów co do środków ochrony – jak kask.
Nowe mandaty
Rząd podał też kwoty mandatów, które będą grozić korzystającym z elektrycznej hulajnogi lub UTO osobom łamiącym nowe przepisy. Jak informuje PAP, za korzystanie podczas jazdy z telefonu w sposób wymagający trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku będzie można otrzymać mandat w wysokości 200 zł. Za przewożenie innej osoby, zwierzęcia lub ładunku grozić będzie mandat 100 zł.
Za kierowanie na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu pojazdem innym niż mechaniczny przez osobę znajdującą się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka - grozić będzie mandat od 300 do 500 zł. Naruszenie warunków zatrzymania lub postoju pojazdu na chodniku będzie oznaczało mandat 100 zł. Za nieustąpienie przez kierującego pojazdem pierwszeństwa pieszym znajdującym się na przejściu przewidziano karę w wysokości 350 zł. Można więc powiedzieć, że kary niewiele różnią się od tych przewidzianych za podobne przewinienia dla kierowców aut.
Nowe przepisy czeka teraz dalsza droga legislacyjna w Sejmie i Senacie. Prawo ma wejść w życie po 30 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.