Strażacy w USA gasili elektryka kocem. Spokojnie, to tylko ćwiczenia

Coraz więcej pojazdów elektrycznych na drogach sprawia, że strażacy w Stanach Zjednoczonych uczą się, jak reagować w przypadku ewentualnego pożaru.

W przypadku pożaru pojazdu elektrycznego niezbędny może okazać się koc gaśniczy
W przypadku pożaru pojazdu elektrycznego niezbędny może okazać się koc gaśniczy
Źródło zdjęć: © YouTube

19.09.2023 | aktual.: 20.09.2023 12:55

Niedawne szkolenie jednostki straży pożarnej w Milford w amerykańskim w stanie Connecticut skupiło się głównie wokół problemu pożarów samochodów elektrycznych. Adam Hansen, dowódca tamtejszych strażaków przyznał w rozmowie ze stacją Fox 61, że części są bardziej łatwopalne, a pożar trwa dłużej niż w przypadku samochodu napędzanego benzyną.

Unveiling Milford firefighters' intense car fire training program

Służby wskazują, że w takich sytuacjach niezbędny może okazać się koc gaśniczy. "Pożary pojazdów elektrycznych będą płonąć bardzo długo, a kiedy przykryjemy je kocem, zyskamy czas" – powiedział Hansen. "Baterie po prostu się palą i czasami mogą faktycznie wytworzyć własne źródło tlenu" – dodał. Dowódca strażaków z Milford podkreślił, że gdyby reagowali na pożar na autostradzie, gdzie jedynym źródłem wody jest ciężarówka, szybko skończyłaby się im woda. "Ilość wody potrzebna do ugaszenia pożarów pojazdów elektrycznych jest astronomiczna" – stwierdził.

Z tego powodu oddział Milford Fire podczas swoich szkoleń korzysta z koca gaśniczego, aby przygotować się na pierwsze spotkanie z pożarem pojazdu elektrycznego. "Zamiast reagować, staramy się być proaktywni. I nie jest to problem tylko w Milford w stanie Connecticut, to problem w całym stanie, kraju i na świecie" – powiedział Hansen. Przyznał również, że to nie kwestia czy, ale kiedy trzeba będzie zastosować to szkolenie w praktyce. "Naszymi autostradami i obwodnicami codziennie przejeżdża kilkaset tysięcy pojazdów. I w końcu to nastąpi, a my wolelibyśmy być przygotowani, mając takie narzędzie w naszym zestawie" – dodał.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)