Audi przyszłości z wizytą w Warszawie. Przyjrzałem mu się z bliska i wy też możecie

Do showroomu Audi City w centrum Miasta Stołecznego prosto z przyszłości przybył koncepcyjny model Grandsphere. To zapowiedź luksusowego, czterodrzwiowego GT w wymiarze A8, zdolnego do autonomicznej jazdy i pokonywania aż 750 km na jednym ładowaniu baterii. Co przewrotne: w naszpikowanym bajerami wnętrzu, VIP-owskie miejsca są nie z tyłu, a z przodu.

Audi Grandsphere Concept
Audi Grandsphere Concept
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Damian Rahman
Błażej Buliński

10.10.2023 | aktual.: 10.10.2023 17:51

Nieczęsto zdarza się, by samochody koncepcyjne trafiały do naszego kraju. Audi Grandsphere Concept, w ramach światowego tournée, na kilka dni zawitało do Warszawy, by zaprezentować się polskiej publiczności. Do najbliższego piątku włącznie, od godz. 10 do 16 można je oglądać w butiku Audi City przy pl. Trzech Krzyży. Na miejscu jest też ekspert Audi, Grzegorz Laskowski, gotowy wtajemniczać zainteresowanych w technikalia i historię powstania tego fascynującego pojazdu.

Audi Grandsphere Concept w Audi City Warszawa
Audi Grandsphere Concept w Audi City Warszawa© Materiały prasowe | Damian Rahman

Grandsphere jest drugim z łącznie czterech samochodów studyjnych, które Audi zaprezentowało w ciągu ostatnich dwóch lat (pozostałe to Skysphere, Activesphere i Urbansphere). Mierzący 5,35 m długości koncept został zaprojektowany wokół kabiny, którą okala szklana kopuła. Choć w przyszłości taki model mógłby zastąpić model A8, nie jest to klasyczny, trójbryłowy sedan – tylna klapa otwiera się bez szyby, ale sylwetka ma zarówno coś z fastbacka, jak i sportowego shooting brake’a, może nawet eleganckiej łodzi motorowej. Aż dziwne, że Audi nie nadało Grandsphere przydomka Sportback. Maska i przedni zwis są wyjątkowo krótkie. Z wysokością zaledwie 1,39 m smukłość sylwetki robi potężne wrażenie.

Audi Grandsphere Concept
Audi Grandsphere Concept© Autokult | Błażej Buliński

Styliści postawili na skrajną oszczędność ornamentów, skupiając się na rzeźbie nadwozia. Subtelną biżuterią Grandsphere jest samo oświetlenie, w które twórczo wkomponowano motyw czterech ringów. Taka interpretacja nowoczesnej elegancji to miła odmiana względem przepychu, który robi karierę w niektórych markach rywalizujących z Audi.

Audi Grandsphere Concept
Audi Grandsphere Concept© Autokult | Błażej Buliński

Drzwi ze zintegrowanym słupkiem B otwierają się przeciwsobnie, dając szeroki dostęp do kabiny. Jeszcze przed zajęciem miejsc samochód rozpoznaje swoich pasażerów po – uwaga – sposobie chodzenia… Zgodnie z dotychczas zapisanymi preferencjami ustawia temperaturę klimatyzacji czy pozycję fotela, wita ich spersonalizowaną animacją.

Audi Grandsphere Concept
Audi Grandsphere Concept© Autokult | Błażej Buliński

Audi mówi o układzie 2+2: z tyłu czeka przytulna, zachodząca na boki kanapa bez zagłówków, ale VIP-owskie miejsca są z przodu. Skorupowe fotele dają się odchylić do pozycji półleżącej – tak mocno, że zagłówek zjeżdża poniżej linii okien. Niestety, nie pozwolono mi rozsiąść się w fotelu i sprawdzić ich wygody, ale zastanawia mnie co innego: czy jazda w takiej pozycji, kiedy nie da się obserwować otoczenia przez okna, nie będzie sprzyjać złemu samopoczuciu, i to nie tylko u osób, które cierpią na chorobę lokomocyjną?

Audi Grandsphere Concept
Audi Grandsphere Concept© Autokult | Błażej Buliński

Ponieważ Grandsphere ma być zdolne do autonomicznej jazdy na poziomie czwartym, kierownica wysuwa się na żądanie lub w sytuacjach, kiedy kierowca musi przejąć kontrolę nad samochodem. Przez większość czasu podróż spoczywa jednak za deską rozdzielczą, chowane są też pedały. Między fotelami znalazł się minibarek: lodówka i uchwyty na dwie szklanki oraz karafkę.

Audi Grandsphere Concept
Audi Grandsphere Concept© Autokult | Błażej Buliński

Choć główny element kokpitu rzeczywiście tworzy fornirowana drewnem grabowym zagięta deska, trudno nazwać ją deską rozdzielczą: ta kunsztownie wykonana powierzchnia stanowi tło dla projekcji obrazu, który rozciąga się na całą szerokość wnętrza. W zależności od trybu prowadzenia można tu wyświetlać segmenty interfejsów obsługi, aplikacje, filmy czy wideokonferencje. W podłokietniku znajdują się też okulary VR do oglądania treści rozszerzonej rzeczywistości w systemie Holoride.

Audi Grandsphere Concept
Audi Grandsphere Concept© Autokult | Błażej Buliński

Sterowanie odbywa się dotykowo, przez panele obsługi ukryte w drzwiach lub wzrokowo: kamery śledzą gałki oczne, funkcje wybiera się przez skupienie wzroku w danym punkcie. Temperaturę i inne funkcje można regulować też pokrętłami MMI touchless response, umieszczonymi w boczkach drzwi. Jednak kiedy fotel znajduje się w pozycji półleżącej trudno do nich sięgnąć – wówczas wystarczy skierować dłoń w stronę pokrętła i bez dotykania go wykonać gest przekręcania.

Audi Grandsphere Concept
Audi Grandsphere Concept© Autokult | Błażej Buliński

Grandsphere jest pokazem możliwości nowej platformy PPE, z której będą korzystać także nowe SUVy Porsche MacanAudi Q6 e-tron. Dzięki potężnemu rozstawowi osi, w podłodze konceptu tkwi akumulator o pojemności aż 120 kWh. Audi deklaruje zasięg godny komfortowego GT – 750 km. To tym bardziej imponujące w kontekście mocy elektrycznych silników: szczytowo generują łącznie 530 kW (720 KM) i 960 Nm. Przyspieszenie 0-100 km/h ma zajmować mniej niż 4 s.

Audi Grandsphere ConceptAudi Grandsphere Concept
Audi Grandsphere ConceptAudi Grandsphere Concept;
Źródło zdjęć: © Autokult | Błażej Buliński

Architektura 800-woltowa umożliwia ładowanie z mocą do 270 kW, dzięki czemu uzupełnienie poziomu baterii od 5 do 80 proc. ma trwać mniej niż 25 minut. Pięć minut ładowania ma wystarczać na uzupełnienie zasięgu o 300 km.

Audi Grandsphere Concept
Audi Grandsphere Concept© Materiały prasowe | Damian Rahman
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)