Elektryczne Porsche Macan, Audi Q5 i retro-bus, koniec ze sportem. Koncern VW zdradził swoje plany
Koniec roku to tradycyjny czas podsumowań i dalszych planów. Te w ostatnim czasie zdradził również VAG na konferencji dla swoich inwestorów. Z opublikowanego dokumentu można dowiedzieć się, jaką przyszłość widzą niemieccy analitycy nie tylko dla swojej firmy, ale i dla szerzej rozumianej gospodarki, w tym również Europy Środkowej.
23.11.2020 | aktual.: 13.03.2023 10:26
Jak nietrudno zgadnąć, słowo-klucz to elektryfikacja. Temat silników spalinowych jest już przedstawiany jako pieśń przeszłości. Dobrą wiadomość dla niemieckiego koncernu, który kilka lat temu rozpoczął wielką aferę Dieselgate, stanowi fakt, że wraz z silnikami spalinowymi coraz mniej ważny staje się również temat norm emisji spalin.
Volkswagen w dokumencie przyznaje, że z pola jego zainteresowania znika również motorsport. Niemcy uważają, że obecnie lepiej inwestować w inne metody promocji swoich produktów. Kolejnym wyzwaniem, z jakim ma sobie poradzić koncern, jest skomplikowana i rozbudowana gama modelowa. Można się więc spodziewać, że ta w kolejnych latach będzie oczyszczana z mniej popularnych pozycji.
Jakie cele stawia sobie koncern na najbliższe lata? Najważniejszym jest technologia, rozumiana zarówno jako multimedia w aucie, jak i jazdę autonomiczną oraz samodzielne parkowanie samochodów. Producent wierzy, że chociaż tę ostatnią "sztuczkę" sprzedawane przez niego auta opanują w ciągu najbliższych lat.
Volkswagen stawia też na rozwój na rynku chińskim. Bezpośrednio z nim wiąże się również ostatnie zagadnienie, czyli napęd elektryczny. Można się jednak spodziewać, że chińskie gusta i realia będą w najbliższych latach kreowały przemysł motoryzacyjny również na innych frontach niż tylko napęd.
Jak ma się to przełożyć bezpośrednio na kształt oferty marek Grupy Volkswagena? Na najważniejsze pozycje w gamach wychodzą nowe auta elektryczne, czyli Volkswageny z serii ID, Audi e-tron, Skoda Enyaq iV i Seat el-Born.
W każdym roku będą do tego dochodziły kolejne ważne nowości. Z prezentacji wynika, że w 2022 roku na rynek wejdzie elektryczne Porsche Macan i wsparte na tych samych podzespołach Audi Q5 e-tron. Produkcyjnej wersji doczeka się również oryginalny VW ID.Buzz, czyli duchowy następca kultowego "Ogórka" (choć tym razem, wiadomo, w wersji elektrycznej).
Modele bez rury wydechowej do 2025 roku mają stanowić do 20 proc. całej produkcji Grupy VW. Oznacza to, że rocznie w całym koncernie będzie powstawało 3 mln aut elektrycznych.
To z jednej strony bardzo dużo, ale z drugiej - to nadal dość ostrożne szacunki jak na głosy polityków i lobbystów dobiegające z różnych krajów, które mówią o tym, że sprzedaż nowych samochodów z silnikami spalinowymi powinna zostać zdelegalizowana już w 2030 roku.
Analitycy Volkswagena mają jednak bardzo konkretne wyobrażenia co do tego, jak w najbliższych latach będzie wyglądał rynek motoryzacyjny, jak i rozwój gospodarek w różnych częściach świata. Spodziewają się, że sytuacja na światowym rynku motoryzacyjnym już po 2022 roku powróci do poziomu sprzed epidemii koronawirusa. Według dokumentu różne części świata będą nadrabiały straty w różnym tempie.
Co ciekawe, według Volkswagena najszybciej do poziomu z 2019 roku powrócą Chiny (już w 2021 roku) i Europa Środkowa, czyli też i Polska (w 2022 roku). Duże rynki, jak Europy Zachodniej czy USA, nie wrócą do niedawnej formy nawet jeszcze w 2025 roku. Z której strony by jednak nie patrzeć, przed nami bardzo ciekawy czas, związany z dynamicznymi zmianami.