Elektryczna "syrena" już jeździ. Przedprodukcyjne sztuki Vosco S106EV opuściły fabrykę, a w planach kolejne modele

Podczas gdy wciąż czekamy na premierę nowej marki i modeli ElectroMobility Poland, firma FSO Syrena w Kutnie zaprezentowała 5 pierwszych i - co ważne - jeżdżących prototypów Vosco S106EV. W planach jest także stworzenie całej gamy modeli nawiązujących do Poloneza, Warszawy czy Ogara.

Na razie bramy fabryki opuściło 5 sztuk, ale niedługo ma ruszyć produkcji małoseryjna
Na razie bramy fabryki opuściło 5 sztuk, ale niedługo ma ruszyć produkcji małoseryjna
Źródło zdjęć: © fot. FSO Syrena Kutno
Filip Buliński

27.07.2020 | aktual.: 13.03.2023 13:04

Mimo że wiele osób już utraciło wszelkie nadzieje na polski samochód, ostatnio widać w „interesie” większy ruch. Czekamy na propozycję ElekctroMobility Poland, ale to niejedyny gracz na rynku polskich elektryków. Jeżdżącymi prototypami pochwaliła się ostatnio FSO Syrena S.A.

Prace nad autem rozpoczęły się w 2016 roku, aby po dwóch latach otrzymać homologację małoseryjną. Teraz bramy fabryki opuściła seria 5 pierwszych elektrycznych modeli Vosco S106 EV, które poruszają się o własnych siłach. Niestety firma nie ma jeszcze praw do używania kultowej nazwy, stąd takie oznaczenia. Poniżej możecie zobaczyć samochody "w akcji".

Pierwsza seria elektryków z Kutna już jeździ. Prezentacja Vosco S106EV.

5-drzwiowy hatchback powstał na bazie wcześniej zbudowanych wersji spalinowych i nawiązuje stylistycznie do znanej wszystkim Syreny. Nietrudno jednak zauważyć zapożyczenia od innych, popularnych dziś modeli, jak choćby reflektory z Fiata 500 czy wnętrze z Opla Adama. Ostateczna wersja ma się jednak różnić od prezentowanych prototypów.

Zastosowano tu napęd elektryczny o mocy (aż) 156 KM i maksymalnym momencie obrotowym równym 350 Nm, jednak w trybie Sport kierowca ma mieć do dyspozycji nawet 240 KM. Prędkość maksymalna wynosi 140 km/h.

Wizualizacja nowego modelu EV2
Wizualizacja nowego modelu EV2© fot. FSO Syrena

Obecnie w aucie montowane są akumulatory o pojemności 31,5 kWh, które według producenta zapewnią zasięg ok. 200 km. Jeszcze w tym roku ma pojawić się odmiana z większymi ogniwami, które pozwolą pokonać ok. 250 km. Biorąc pod uwagę miejski charakter Vosco S106 EV, takie parametry powinny być wystarczające co codziennego użytkowania. Pełne ładowanie za pomocą szybkiej ładowarki powinno zająć ok. 1,5 godziny, zaś korzystając z domowego gniazdka, czas ten wydłuży się do 8 godzin.

Czy to koniec propozycji? Bynajmniej, w planach jest także rodzina aut użytkowych (powstał już jeżdżący pick-up o ładowności 700 kg), a także wskrzeszenie modeli nawiązujących m.in. do Warszawy, Ogara czy Poloneza. W przypadku tego ostatniego powstał już statyczny koncept. Określany według FSO Syrena "sportback" ma być pozycjonowany w klasie premium.

Podobnie jednak jak w przypadku hatchbacka, tu również trwają prace nad uzyskaniem praw do nazwy. Nadwozie mierzy 5 m długości, jednak wszelkie szczegóły techniczne pozostają na razie tajemnicą. Nie wiadomo także, jak wygląda wnętrze, a zanim je zobaczymy, minie jeszcze trochę czasu, ponieważ to Vosco S106EV jest teraz priorytetem firmy. Zanim jednak pojazd oficjalnie wyruszy na polskie ulice, musimy uzbroić się w cierpliwość.

Źródło artykułu:WP Autokult
elektrycznyFSO Syrenasamochód elektryczny
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)