Toyota Mirai wyceniona w Polsce. Woda z wydechu nie będzie tania

Toyota Mirai oficjalnie wjeżdża do polskich salonów. Klienci mogą wybierać spośród 3 wersji wyposażenia i jednej opcji napędu. Oczywiście wodorowego, który z rury wydechowej emituje wyłącznie czystą wodę. Ile trzeba zapłacić za takie auto?

Mirai na polskich tablicach to rzadki widok. Przynajmniej na razie.
Mirai na polskich tablicach to rzadki widok. Przynajmniej na razie.
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Żuchowski
Aleksander Ruciński

05.03.2021 | aktual.: 13.03.2023 10:02

Minimum 299 900 zł - na tyle wyceniono bazową Toyotę Mirai w wersji wyposażenia Prestige. Widać, że Toyota starała się nie przekroczyć psychologicznej granicy 300 tys. zł. Auto nie jest tanie, ale warto pamiętać, że to kawał samochodu, który w kwestii technicznej ma wiele wspólnego z Lexusem LS. Na cenę wpływa też oczywiście skomplikowany, elektryczny napęd zasilany prądem z wodorowych ogniw paliwowych.

Auto nie jest przesadnie szybkie - 185 KM mocy i 300 Nm maksymalnego momentu obrotowego pozwalają osiągać setkę w 9,2 sekundy i rozpędzać się do 175 km/h. W dużej mierze jest to wynik sporej masy na poziomie 1900 kg. Z drugiej jednak strony, to wygodna limuzyna, a nie sportowy ścigant. Wygodna, ale czy luksusowa? To już zależy od wersji wyposażenia:

Nowa Toyota Mirai - wersje wyposażenia:

  • Prestige - standardowo m.in. automatyczna klimatyzacja, 19-calowe felgi, multimedia z ekranem 12,3 cala, nawigacją i systemem audio JBL, pełne oświetlenie LED, cyfrowe zegary, system oczyszczania powietrza, inteligentny kluczyk
  • Executive - dodatkowo m.in. podgrzewana kierownica i tylna kanapa, tapicerka ze skóry syntetycznej, indukcyjna ładowarka, system kamer 360 stopni, asystent martwego pola i monitorowanie ruchu poprzecznego, adaptacyjne światła drogowe
  • Executive + VIP - dodatkowo m.in. 20-calowe felgi, 3-strefowa klimatyzacja, wyświetlacz HUD, cyfrowe lusterko wsteczne, dach panoramiczny, skórzana tapicerka, asystent parkowania

Ceny wersji Executive i Executive VIP powinniśmy poznać niebawem. Już dziś jednak wiadomo, że tanio nie będzie. W pełni elektryczni konkurenci oraz porównywalne hybrydy plug-in kosztują jednak podobne, a nawet większe pieniądze.

Za teslę podobnej wielkości, czyli Model S, trzeba w Polsce wyłożyć minimum 395 990 zł. Takie auto będzie jednak lepiej wyposażone i oferuje znacznie lepsze osiągi – sprint do setki trwa 3,2 s. Z kolei konkurencyjną hybrydą plug-in jest np. BMW 520e za 224 100 zł z elektrycznym zasięgiem na poziomie kilkudziesięciu kilometrów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (31)