Porsche zainwestuje 500 mln euro w fabrykę. Będzie produkować elektrycznego następcę 718
Bazowy model Porsche z elektrycznym napędem powinien dołączyć do oferty już niebawem. Debiut zostanie jednak poprzedzony modernizacją fabryki, w którą producent zamierza wpompować około 500 mln euro.
23.02.2022 | aktual.: 10.03.2023 14:15
Mowa o zakładach w Zuffenhausen niedaleko Stuttgartu. O śmiałych planach marki donosi niemiecki magazyn Automobilwoche, który powołuje się na wewnętrzne źródła. Zmiana profilu zakładów na produkcję aut elektrycznych to kosztowny i czasochłonny proces. Efekt finalny może być jednak tego wart.
Zobacz także
Taycan udowodnił, że Porsche potrafi zrobić udanego i emocjonującego elektryka. Mówimy jednak o flagowym modelu, w przypadku którego można sobie pozwolić na wiele. Teraz Niemcy zamierzają zadebiutować na przeciwległym biegunie z bazowym, sportowym modelem zasilanym prądem, co może być znacznie większym wyzwaniem.
Nie tylko z uwagi na cenę i wymiary, które muszą pozostać w rozsądnych granicach, ale i fakt, że nowy model ma być duchowym następcą 718, uznawanego przez wielu za najlepsze auto w swoim segmencie. Auto zostało już częściowo zapowiedziane wyścigowym konceptem Mission R. Rzecz jasna, wersja produkcyjna będzie znacznie złagodzona.
Szczegóły techniczne nie są jeszcze znane, ale wiadomo, że Niemcy wykorzystają platformę PPE, tworzoną wspólnie z Audi. Ma ona posłużyć także Macanowi na prąd. Na szczegóły techniczne trzeba jednak jeszcze poczekać. Raczej niedługo, gdyż rozpoczęcie produkcji elektrycznego następcy 718 zapowiedziano na 2023 rok.