Nissan Juke debiutuje jako hybryda. Skądś już znamy ten napęd

Nissan Juke oficjalnie doczekał się w pełni hybrydowej wersji wykorzystującej dość złożony napęd znany z Renault, a konkretniej Clio E-Tech, gdzie bazę stanowi benzynowy, wolnossący silnik 1.6.

Nissan Juke HybridNissan Juke Hybrid
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Nissan
Aleksander Ruciński

Nie miękka, lecz pełnoprawna hybryda zdolna wprawiać w ruch koła z wykorzystaniem wyłącznie napędu elektrycznego dołącza do gamy Juke'a. Z zewnątrz poznacie ją po innej atrapie chłodnicy, zmienionym dole zderzaka i pięcioramiennych felgach w aerodynamicznym wzorze. Ważniejsze jest jednak to, co pod maską.

Juke Hybrid wykorzystuje zestaw znany z Renault Clio E-Tech, co oznacza benzynowy silnik 1.6 generujący 94 KM mocy, który jest wspierany 49-konnym silnikiem elektrycznym i dodatkowym, 20-konnym generatorem znanym z tzw. miękkich hybryd. Całość współpracuje z niewielkim akumulatorem o pojemności 1,2 kWh.

Taki zestaw jest w stanie wygenerować łącznie 142 KM mocy i 144 Nm maksymalnego momentu obrotowego, który trafia na koła za pośrednictwem automatycznej przekładni. Ta umożliwia wykorzystanie napędu z silnika spalinowego, elektrycznego lub obu naraz.

Napęd znamy już z Renault
Napęd znamy już z Renault © mat. prasowe / Nissan

Nissan chwali się, że to nowatorskie rozwiązanie, które zamiast synchronizatorów wykorzystuje kłowe sprzęgła. Te odpowiadają za zmianę czterech przełożeń napędu spalinowego i dwóch elektrycznego. Start zawsze odbywa się na prądzie, a producent deklaruje nawet 80-procentowy udział silników elektrycznych w jeździe miejskiej. Wszystko odbywa się płynnie, automatycznie i bez udziału kierowcy.

Niestety nie ma róży bez kolców. Wadą hybrydowej wersji może być dla niektórych mniejszy bagażnik. 354 litry to nadal przyzwoita wartość, choć o 68 litrów niższa niż w odmianie spalinowej. Wszystko z powodu akumulatora zamontowanego pod podłogą.

Hybrydę poznamy przede wszystkim po aerodynamicznych felgach
Hybrydę poznamy przede wszystkim po aerodynamicznych felgach © mat. prasowe / Nissan

Jeśli chodzi o dostępność, to kwestia kilku miesięcy. Na ceny też musimy poczekać, choć można przypuszczać, że będą zauważalnie wyższe niż w odmianie spalinowej, kosztującej minimum 81 tys. zł.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Idą nowe wymogi UE. Samochody mogą znów podrożeć
Idą nowe wymogi UE. Samochody mogą znów podrożeć
Polacy w Niemieckiej fabryce. Chcą zmian i miejsc w radzie zakładowej
Polacy w Niemieckiej fabryce. Chcą zmian i miejsc w radzie zakładowej
Tesla Model Y Performance wjechała do polskich salonów. "Telefony się urywają"
Tesla Model Y Performance wjechała do polskich salonów. "Telefony się urywają"
Test: Porsche Taycan Turbo S – król elektryków, wersja odświeżona
Test: Porsche Taycan Turbo S – król elektryków, wersja odświeżona
Na prawym fotelu w Mercedesie-AMG GT XX Concept po "świątyni prędkości" – rekord to dopiero początek
Na prawym fotelu w Mercedesie-AMG GT XX Concept po "świątyni prędkości" – rekord to dopiero początek
Kia nie chce odwrotu od elektryków. "To będzie kosztować fortunę"
Kia nie chce odwrotu od elektryków. "To będzie kosztować fortunę"
Oto nowe Volvo XC70. Fani marki nie będą zachwyceni
Oto nowe Volvo XC70. Fani marki nie będą zachwyceni
Chińczycy z kolejnym rekordem. Zrobili najszybszego elektryka na świecie
Chińczycy z kolejnym rekordem. Zrobili najszybszego elektryka na świecie